
Sklepy internetowe wysyłające do Niemiec towar w pudełkach, folii lub w kopertach bąbelkowych czekają poważne zmiany w przepisach. Jeśli się do nich nie dostosują, czekają ich wysokie kary – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Od stycznia przyszłego roku w Niemczech zacznie obowiązywać ustawa o opakowaniach (VerpackG). Firmy dostarczające z zagranicy towar w pudełkach, folii czy kopertach bąbelkowych, a więc głównie sklepy internetowe, będą musiały zarejestrować się w Stiftung Zentrale Stelle Verpackungsregister. To oficjalny rejestr opakowań. Na dokonanie bezpłatnego wpisu pozostało już tylko dwa i pół miesiąca. Problem w tym, że – jak wynika z sondy przeprowadzonej przez „Rzeczpospolitą” – świadomość rodzimych przedsiębiorców handlujących w Niemczech odnośnie do nowych regulacji jest niewielka. Tymczasem kto nie dokona rejestracji, będzie musiał się liczyć z karami rzędu nawet 100 tys. euro – informuje “Rzeczpospolita”.
Bezpłatnego wpisu należy dokonać pod adresem www.verpackungsregister.org
Ustawa obliguje nie tylko do rejestracji, lecz także do deklaracji rodzaju i masy opakowań, którą firma wprowadzi na niemiecki rynek w ciągu roku. Ma być od tego naliczana opłata recyclingowa. Ile wyniesie? Przykładowo, w przypadku wprowadzenia 6 tys. kg opakowań będzie to 87,5 euro. Dodatkowe obowiązki sprawozdawcze spoczywać będą na sprzedawcach, którzy wprowadzają na niemiecki rynek co najmniej 50 ton papieru lub kartonu rocznie – dowiedział się portal money.pl
– Przepisy w Niemczech są bardzo restrykcyjne, a kary ogromne. Dostałem właśnie 5 tys. euro kary za fakt, że w regulaminie miałem napisałem „gwarancja”, a nie „gwarancja 24 miesiące”. Prowadząc tam działalność, cały czas trzeba się więc uczyć – mówił dla rp.pl Paweł Papadopoulos, prowadzący e-sklep z meblami Gutemoebel24.de.
Jak się okazuje, większość właścicieli polskich sklepów internetowych nie wie o nowym prawie, które zacznie obowiązywać już od 1 stycznia 2019 roku. Wiele sklepów internetowych może wpaść pułapkę, szczególnie te mniejsze, które nie maja odpowiedniej opieki prawnej w Niemczech. Trzeba mieć też na uwadze konkurencję, szczególnie w postaci niemieckich właścicieli sklepów internetowych, z których część z pewnością skorzysta z możliwości złożenia donosu.
Z ponad 23 tysięcy e-sklepów działających w Polsce 7 proc. generuje przychody ze sprzedaży za granicę. Ich głównymi klientami są Niemcy (stanowią niemal 25 proc. klientów takich sklepów), Brytyjczycy i Francuzi.
Źródła: money.pl, Rzeczpospolita